W sobotę 30 września w ramach 3. rundy zmagań w I Lidze w grupie C ORLEN Wisła II Płock rozegrała wyjazdowy mecz z drużyną Enea Orlęta Zwoleń. Młodzi Nafciarze, mimo prowadzenia po pierwszej połowie ulegli rywalom 43:32 i nie dopisali kolejnych punktów do tabeli.

I połowa

Spotkanie 3. kolejki trafieniem na bramkę rywala otworzyli gospodarze, na co chwilę później celnym strzałem odpowiedział Pavlo Savytskyi. Następnie akcję skutecznie zakończyli miejscowi, po czym do wyrównania doprowadził Norbert Kopciński. W kolejnym ataku drużyna ze Zwolenia zdobyła bramkę, jednak młodzi Nafciarze nie pozostali dłużni wkrótce umieszczając piłkę w siatce rywala. Po stanie 3:3 płocczanie zaliczyli bardzo efektywną grę w ofensywie i po 3 strzałach Jakuba Wielguckiego oraz Pavlo Savytskiego wyszli już na 4-bramkowe prowadzenie 3:7 przy okazji wykluczając na 2 minuty Daniela Stępnia.

Niemoc strzelecką u gospodarzy trwającą około 7 minut przełamał Michał Pyzara. Następnie na listę strzelców wśród Wiślaków ponownie wpisał się Jakub Wielgucki, na co wykorzystanym rzutem karnym odpowiedziała drużyna Orląt odsyłając wcześniej na ławkę kar płockiego skrzydłowego. Chwilę później gola dla Nafciarzy zdobył Mateusz Janiszewski, a w zespole miejscowych podyktowaną siódemkę wykorzystał Maciej Jeżyna, po czym dystans do przyjezdnych do dwóch trafień zmniejszył Mateusz Seroka. W kolejnej akcji punkt dla gości zanotował Krystian Marchewka, na co wkrótce celnym strzałem odpowiedzieli gospodarze. Następnie dobry okres gry w ataku zaliczyli Niebiesko-biało-niebiescy, wskutek czego ponownie wyszli na 4-bramkowe prowadzenie 12:8.

Przerwę bez bramki ze strony Orląt zakończył wykorzystanym rzutem karnym Maciej Jeżyna, a po tym dystans do płocczan zmniejszyli kolejno Mateusz Seroka oraz Tymon Kamiński. Bramkę na wyrównanie 12:12 w 24 minucie spotkania zdobył dla Orląt Tymon Kamiński. Następnie swoje sytuacje w ofensywie wykorzystywali zarówno gospodarze jak i goście, jednak Nafciarzom udało się wyjść na 2-bramkowe prowadzenie 16:14, po czym drużyna ze Zwolenia wyrównała na 17:17. Do końca pierwszej połowy wynik utrzymywał się na styku, jednak to ostatecznie zespół z Płocka po celnym strzale Pavlo Savytskyiego zeszła do szatni z jednobramkową zaliczką 18:17.

II połowa

Drugą część spotkania od bramki i wyjścia na dwubramkowe prowadzenie rozpoczęli Nafciarze, jednak wkrótce 18. trafienie zanotowali również gospodarze. W kolejnej akcji na listę strzelców u płocczan wpisał się Jakub Wielgucki, na co szybko i celnie odpowiedział Adrian Gruszczyński. Chwilę później drużyna ze Zwolenia doprowadziła do wyrównania, a następnie wyszła na prowadzenie. W 35. minucie wykluczenie otrzymał Alan Wojno, a 3 minuty później na ławkę kar musiał udać się również Adrian Węderlich, jednak mimo gry w osłabieniu ze strony Nafciarzy wynik oscylujący w granicy remisu utrzymywał się do 40 minuty spotkania.

Następnie drużyna Orląt Zwoleń zaczęła stopniowo budować przewagę i gdy wynosiła ona już 4-trafienia o czas poprosił szkoleniowiec ORLEN Wisły II Płock – Michał Skórski. Po wznowieniu niemoc strzelecka Nafciarzy trwała dalej, a dystans do gospodarzy zwiększył się już do 7 oczek. Dopiero gdy w 46 minucie sędziowie na ławkę kar odesłali Eryka Figurę Wiślakom udało się powrócić na dobre tory i zniwelowali straty do miejscowych o 3 bramki. Następnie punktowała zarówno drużyna Orląt jak i Niebiesko-biało-niebieskich, jednakże gospodarze wykluczyli z gry w 49 minucie Adriana Węderlicha i dalej utrzymywali 4-bramkowe prowadzenie 32:28.

Na początku ostatnich 10 minut przed końcem spotkania Nafciarze ponownie zanotowali zastój w ofensywie, co skrzętnie wykorzystali miejscowi zwiększając coraz bardziej dystans do płocczan i dochodząc znowu do 7 trafień przewagi. Niemoc strzelecką przełamał w 53. minucie Mikita Baranau. Następnie do bramki płocczan trafiał Wiktor Sałuda, na co chwilę później skutecznie odpowiedział Jakub Wielgucki. Po tym, jednakże zaczęły się na nowo problemy w ataku Wiślaków, które nie zakończyły się po czasie poproszonym przez trenera płocczan, wskutek czego gospodarzom udało się odjechać jeszcze bardziej z wynikiem zwiększając prowadzenie aż do 11 bramek. Ostatniego gola na chwilę przed końcem dla Niebiesko-biało-niebieskich zdobył Bartosz Markowski, a wynik celnym strzałem zamknął Eryk Figura – 43:23.

Enea Orlęta Zwoleń 43:32 (17:18) ORLEN Wisła II Płock

ORLEN Wisła II Płock: Kwasiborski, Sobiecki – Przykłota, Markowski 2, Marchewka 4, Kopciński 2, Janiszewski 1, Kruk 2, Węderlich, Baranau 3, Wielgucki 11, Wojno 1, Bartnicki 1, Ziółkowski, Savytskyi 5, Żurawski.

Enea Orlęta Zwoleń: Lubawy 1, Sętowski – Konewka, Kamiński 2, Schabowski 1, Jeżyna 7, Pyzara 2, Stępień 3, Seroka 11, Figura 8, Sałuda 2, Tuszyński 1, Gruszczyński 5.