Gorąca atmosfera i wysoki poziom sportowy towarzyszyły spotkaniu 13. kolejki rozgrywek Mazowsze Serce Polski – Liga Juniorów Młodszych, rozegranemu w Hali Publicznej Szkoły Podstawowej nr 31 w Radomiu. Po pełnym dramaturgii meczu, obfitującym w zwroty akcji, wymianę ciosów i walkę do ostatnich minut, ORLEN Wisła II Płock musiała uznać wyższość gospodarzy, przegrywając na trudnym terenie 32:37.
Otwarcie spotkania należało do gości, którzy z dużą energią weszli w mecz i szybko objęli prowadzenie, zdobywając dwie bramki z rzędu. Gospodarze potrzebowali jednak zaledwie kilku minut, by odnaleźć właściwy rytm gry i doprowadzić do wyrównania 2:2. Do 10. minuty oba zespoły toczyły niezwykle zacięty bój – gra toczyła się bramka za bramkę, a wynik oscylował wokół remisu, co tylko podgrzewało atmosferę na trybunach.
Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować radomianie. Gospodarze poprawili skuteczność w ataku, a jednocześnie uszczelnili defensywę, co szybko przełożyło się na coraz wyraźniejszą przewagę. Dobra organizacja gry pozwoliła MTS Liderowi I Radom najpierw wyjść na prowadzenie, a następnie systematycznie je powiększać, aż do sześciu bramek – 16:10. Mimo trudnego momentu ORLEN Wisła II Płock nie zamierzała się poddawać. Niebiesko-Biało-Niebiescy, napędzani solidną grą w obronie oraz znakomitą postawą Macieja Laskowskiego między słupkami, krok po kroku zaczęli odrabiać straty. Ich konsekwencja przyniosła efekt i do przerwy goście zbliżyli się do rywali na zaledwie jedno trafienie, schodząc do szatni przy wyniku 18:17.
Po zmianie stron oba zespoły kontynuowały twardą i intensywną walkę. Przez długi fragment drugiej połowy żadna z drużyn nie potrafiła zbudować wyraźnej przewagi, a kibice oglądali serię wymienianych naprzemiennie bramek. Przełom nastąpił w 38. minucie meczu, kiedy to gospodarze ponownie wrzucili wyższy bieg. Skuteczna ofensywa połączona z agresywną obroną sprawiły, że MTS Lider I Radom odskoczył rywalom na siedem bramek – 30:23, stawiając się w bardzo korzystnej sytuacji na nieco ponad kwadrans przed końcem spotkania.
ORLEN Wisła II Płock po raz kolejny pokazała jednak charakter. Goście rzucili się w pogoń za wynikiem i na pięć minut przed końcową syreną zmniejszyli stratę do trzech trafień – 34:31, dając sobie jeszcze nadzieję na odwrócenie losów meczu. W decydujących fragmentach więcej spokoju, koncentracji i boiskowej dojrzałości zachowali jednak radomianie. Gospodarze skutecznie rozgrywali swoje akcje, nie popełniali prostych błędów i kontrolowali przebieg wydarzeń aż do końca. Ostatecznie MTS Lider I Radom zwyciężył przed własną publicznością 37:32, odnosząc cenny triumf.
Mecz od pierwszego gwizdka rozpoczął się dla nas całkiem dobrze i już w 2. minucie wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. W pierwszej połowie popełniliśmy dużo niewymuszonych błędów własnych, które rywale szybko zamienili na bramki, jednak mimo tego do szatni zeszliśmy ze stratą tylko jednego trafienia do rywala przy rezultacie 17:18. W drugiej połowie dosyć długo stawialiśmy opór rywalom i trzymaliśmy wynik. Niestety dużo błędów w obronie i niewykorzystana sytuacja przy remisie 18:18 spowodowała, że przeciwnik odskoczył na kilka bramek. Mimo ambitnej walki z naszej strony to zespół z Radomia zbudował przewagę 5 bramek, którą utrzymał do ostatniego gwizdka. To spotkanie dało nam kolejne cenne doświadczenie i pokazało, że jesteśmy w stanie walczyć jak równy z równym z mocnymi rywalami – powiedział Stanisław Stramek, rozgrywający ORLEN Wisły II Płock.
MTS Lider I Radom 37:32 (18:17) ORLEN Wisła II Płock
MTS Lider I Radom: Zegadło, Szwarcberger, Wierciński – Warszawski, Skrzypczak, Rafalski, Sadowski, Krawczyk, Zegadło, Jędrzejewski 1, Machnio 11, Kasperowski 14, Ba Fadhl 7.
ORLEN Wisła II Płock: Machowski, Laskowski – Jabłoński 1, Olewnik, Ślubowski 1, Błaszczak 1, Korbas 1, Linowski 1, Kujawa 12, Kędzierski 2, Szydłowski 1, Stramek 9, Szlom 3, Słomski.
