8 marca ORLEN Wisła II Płock rozegrała mecz 19. kolejki I Ligi w grupie C. Nafciarze dowodzeni tego dnia przez trenerów Piotra Masłowskiego oraz Marka Przybyszewskiego, mimo prowadzenia do przerwy dwoma trafieniami – 14:12, ostatecznie ulegli przeciwnikowi z Nowych Piekut 25:27.
Sobotnie zawody od prowadzenia rozpoczęli gospodarze, którzy minimalnie lepiej weszli w spotkanie. Następnie zespół gości doprowadził do remisu, a chwilę później wyszedł na 3-bramkowe prowadzenie – 8:5. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 19. minuty rywalizacji, kiedy to Nafciarze doprowadzili do wyrównania. Od tego momentu z biegiem upływającego czasu w pierwszej części pojedynku płocczanie grali bardzo konsekwentnie zarówno w obronie, jak i w ataku, co zaowocowało zejściem przez nich do szatni z dwubramkową zaliczką przy wyniku 14:12.
Początek drugiej połowy należał do przyjezdnych, którzy zaledwie po dwóch minutach jej trwania ponownie ustanowili remis. Następnie drużyny walczyły praktycznie punkt za punkt, a na tablicy wyników przez większość czasu po zmianie stron wynik oscylował w granicach stanu równowagi. Ostatecznie jednak to zespół z Nowych Piekut zaprezentował się minimalnie lepiej w końcówce, wskutek czego przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę, pokonując ekipę Piotra Masłowskiego różnicą dwóch trafień – 25:27.
Mecz z Piekutami był zacięty i wyrównany aż do samego końca. Ze względu na trwające Mistrzostwa Polski Juniorów, na parkiecie dużo minut spędzili młodsi zawodnicy, którzy na co dzień grają w Juniorach Młodszych, w tym ja. Uważam, że rywalizowaliśmy ze starszymi przeciwnikami jak równy z równym i pokazaliśmy, że potrafimy grać na seniorskim poziomie. Przez większość czasu nasza drużyna prowadziła i kontrolowała przebieg spotkania. Po pierwszej połowie wygrywaliśmy, mimo tego nie lekceważyliśmy przeciwnika. Drugą połowę zaczęliśmy dobrze, ale niestety dekoncentracja i seria błędów w końcówce w ostatnich dziesięciu minutach, zadecydowały o ostatecznym wyniku. Nie czujemy się dobrze z porażką, bo to spotkanie było do wygrania. Teraz kluczowe będzie przeanalizowanie przebiegu meczu, popełnionych błędów i wypracowanie sposobu na ich wyeliminowanie. Musimy wyciągnąć wnioski, żeby wygrywać w kolejnych spotkaniach, do czego jesteśmy bardzo zmotywowani – skomentował Bruno Brylant, rozgrywający ORLEN Wisły II Płock.
ORLEN Wisła II Płock 25:27 (14:12) SBR Podlasie Nowe Piekuty
ORLEN Wisła II Płock: Koziński, Kluczyk – Brylant 5, Węderlich, Pszczółkowski 2, Besztak, Kopeć, Piechowski 7, Piórkowski 4, Lendzion 2, Maciejewski 2, Reszczyński, Szydlik 3.
SBR Podlasie Nowe Piekuty: Niemyjski, Niesterowicz – Stawirej, Pruszyński 4, Filipiuk 6, Puchalski 2, Gumieniak 3, Niedźwiedzki 8, Płoński 1, Semydotskyi 3.